Edward VIII


Podczas I wojny światowej Dawid rwał się do walk na froncie jednak król i rząd ograniczyli jego rolę do ceremonialnych zadań w sztabie brytyjskiego korpusu. Mimo to młody książę urządzał stale wypady na front, które zwiększyły jego popularność.

Edward VIII urodził się 23 czerwca 1894 roku w White Lodge w Richmond Park. Był najstarszym synem Jerzego V i królowej Marii von Teck. Na chrzcie otrzymał imiona: Dawid Edward Albert Krystian Jerzy Andrzej Patryk (David Edward Albert Christian George Andrew Patrick). Podczas I wojny światowej Dawid rwał się do walk na froncie jednak król i rząd ograniczyli jego rolę do ceremonialnych zadań w sztabie brytyjskiego korpusu. Mimo to młody książę urządzał stale wypady na front, które zwiększyły jego popularność – głównie wśród żołnierzy.

Jeszcze podczas wojny książę miał pierwszy poważny romans z lady Rosemary Leveson-Gover, którą chciał natychmiast poślubić. Jego ojciec by nie dopuścić do ślubu uznał lady za ‚niewystarczająco wysoko urodzoną’.

Dawid szybko zapomniał o miłosnym rozczarowaniu i niedługo po tym pojawiła się następna sympatia. Lady Freda Dudley Ward była mężatką i miała dwie córki, więc w ogóle nie mogła być brana pod uwagę jako kandydatka na żonę. W tym czasie Dawid przeniósł się do neogotyckiego pałacu z blankami i wieżami, który rodzina skromnie nazywała ‚fortem’ Belvedere. Freda objęła tam obowiązki pani domu. Jerzy V znów próbował zapobiec małżeństwu, a królowa Maria zrozumiała już, że na Dawida jako kontynuatora dynastii nie można liczyć. Zaczęły się więc poszukiwania żony dla księcia Yorku – Alberta. W poszukiwaniach tych pomagała… Freda Ward. Niedługo potem książę Albert poślubił Elżbietę Bowes-Lyon. Jednak nie o księciu Albercie miała być tu mowa. Księżna i książę Yorku uznali, że do ich obowiązku należy sprowadzić Dawida na dobrą drogę. Gdy Freda wyjechała z Londynu zaprosili piękną księżniczkę Marinę z greckiej rodziny królewskiej. Dawid przetańczył z księżniczką całą noc. Następnego dnia, gdy powróciła Freda, książę natychmiast zapomniał o księżniczce.

Także dni Fredy minęły – latem 1929 roku książę poznał lady Thelmę Furness, gwiazdę amerykańskich wyższych sfer, dwukrotną rozwódkę, żonę wicehrabiego Marduke’a Furess. Była wesołą, piękną i dobroduszną osobą, bez jakichkolwiek zainteresowań intelektualnych, skłonną do plotkowania. Podczas następnej podróży Dawid zachorował na malarię. Wkrótce po powrocie księcia do zdrowia oboje zostali stałymi bywalcami najbardziej eleganckich londyńskich dancingów. Thelma wspominała później: ‚Przeżywaliśmy spokojne miesiące. Najchętniej pracował w ogrodzie’. Próbowała też, pod pretekstem nauki haftowania, odciągnąć księcia od alkoholu.

Książę był bardzo wyczulony na problemy społeczne – jako pierwszy członek rodziny królewskiej, incognito, pojawił się w East End’zie – londyńskich slumsach.

Wkrótce spokój w królewskiej rodzinie zakłóciła kolejna Amerykanka – rozwódka, żona brytyjskiego armatora, Ernesta Simpsona. Pierwszy raz spotkali się na początku 1931 roku podczas weekendu myśliwskiego zorganizowanego przez lady i lorda Furness. Spotkanie to zrobiło wielkie wrażenie na Wallis i jej mężu. Drugi raz spotkali się kilka miesięcy później, w maju, po powrocie księcia z Ameryki Południowej. Thelma Furness wydała kolejne przyjęcie. Podobno książę od razu zwrócił uwagę na Simpsonów i powiedział do Thelmy ‚Znam już tę damę’. Niedługo potem Wallis, dzięki Thelmie, została przedstawiona na dworze. Książę tym razem wyraźnie okazywał zainteresowanie Amerykanką. Gdy mieli wychodzić czekał już na nich książę, który zaproponował im odwiezienie do domu.

Wydawało się, że książę zupełnie zapomniał o Wallis. Spotkali się na przyjęciu w okresie świąt Bożego Narodzenia 1931. Wallis zaprosiła księcia do siebie. Przyjęła go na typowym amerykańskim obiedzie razem z ośmioma innymi osobami. Książę zaprosił ich na weekend do ‚fortu’. Chciał by mu pomogli urządzić jego domu.

W 1934 r. rodzina królewska zainteresowała się romansem księcia. Wallis została zaproszona przez księżną i księcia Yorku. Od początku nowa sympatia księcia Davida nie przypadła im do gustu. Uznali ją za zwyczajną kobiętę, ale doszli do wniosku, że jak każdy jeden romans księcia i ten zapewne nie potrwa długo. Jednak książę traktował ten romans coraz poważniej. Najpierw podarował ukochanej zdjęcie z autografem, a później klejnoty, które za każdym razem były coraz droższe. Niechęć księżnej i księcia Yorku udzieliła się też księżniczce Elżbiecie, która już nie chciała słyszeć o ulubionym wuju. Nikomu nie przyszło do głowy, że książę mógłby poślubić Wallis. Jedynie Thelma Furness doskonale zdawała sobie sprawę z rozwoju sytuacji.

Tylko raz książę miał okazję przedstawić Wallis na dworze. Król zachowywał się z lodowatą uprzejmością. Po ich wyjściu powiedział: ‚Czuję, że zbliża się mój koniec. Jeśli tron obejmie po mnie David, nie utrzyma się na nim dłużej niż sześć miesięcy. Może nawet lepiej dla dobra Anglii i Imperium. Bertie (książę Yorku) i Elżbieta dobrze odegrają swe role’. Niedługo proroctwo miało się spełnić.

Na początku 1936 roku król zachorował. Książę Walii nie odchodził od jego łoża, Wallis wprost przeciwnie – biegała z przyjęcia na przyjęcie. Któregoś dnia David zadzwonił do niej i powiedział ‚Wszystko skończone. Jeszcze nie wiem, co to dla nas znaczy’.

Książę już wielokrotnie rozmawiał z Wallis o ślubie. Odszukał nawet Ernesta Simpsona i poprosił go by dał Wallis wolną rękę. Ten oczywiście zgodził się i obiecał, że nie będzie utrudniał rozwodu.

Edward nie okazywał żalu po śmierci ojca. Przekazał bratu dokumenty dotyczące pogrzebu, a sam udał się z Wallis w podróż po Morzu Śródziemnym. Niedługo potem do Anglii dotarły informacje o codziennych przyjęciach na jachcie co nie przysporzyło nowemu królowi popularności. Przed jesienną sesją parlamentu Edward ogłosił premierowi, że mowę tronową napisze samodzielnie (zwykle pisał ją szef rządu). Rząd już wiedział, że król będzie musiał odejść. Brakowało im tylko przekonywującego pretekstu. Taki pretekst król podsunął im sam. Postanowił poślubić Wallis. Doniesiono mu, że prasa nie będzie dłużej milczeć o jego życiu prywatnym. Edward powiedział do Wallis ‚Będę królem lub nie! Ciebie nigdy nie opuszczę!’. Powiedział premierowi, że zawrze małżeństwo morganatyczne – Wallis zrezygnuje z tytułu i wszelkich praw królowej. O potomstwie nie było mowy. Oświadczył, że w przeciwnym razie abdykuje. Już było pewne, że Edward już nie za długo będzie królem. Król poinformował o swoich planach rodzinę, która wyniośle przyjęła jego wyjaśnienia. jeszcze tylko Albert, książę Yorku, próbował go odwieść od podjętej decyzji. Tylko Winston Churchill podtrzymywał Edwarda na duchu.

Nie pozwolono mu obronić swojego stanowiska w radiu. Jednak wyrażono zgodę na orędzie pożegnalne do narodu. Jako książę Windsoru opuścił ojczyznę, którą później odwiedził tylko dwa razy. Po krótkim pobycie we Francji udali się do Austrii. Nie mógł nadal poślubić Wallis gdyż sprawa rozwodowa nadal trwała. Dopiero 4 maja 1937 roku w zamku Château de Candé mogli wymienić obrączki. W uroczystości nie mogli uczestniczyć bracia Edwarda. Ogłoszono też, że jemu nadal przysługiwać będzie tytuł księcia Windsoru, który nie będzie przysługiwał jego żonie.

Wkrótce Edward stracił resztę sympatii jaką go darzono w Anglii. Udał się do Rzeszy Niemieckiej i uhonorował faszystowską władzę. (Podobno chciał też odwiedzić ZSRR i osobiście poznać Stalina) W Berlinie myślano nad tym jak można wykorzystać obecność Edwarda w Rzeszy. Gdy wybuchła wojna książę oddał się do dyspozycji własnego rządu, ale jego propozycja została odrzucona. Krążyły pogłoski, że Niemcy chcieli uprowadzić księcia gdy w 1940 roku zajęli Francję. Ponieważ Edward musiał wyjechać jak najdalej rząd angielski mianował go gubernatorem wysp Bahama. Po wojnie Edward i Wallis zamieszkali we Francji. W październiku 1945 roku Edward przybył samotnie do Anglii i zamieszkał u matki. Dwukrotnie spotkał się z królem. Chciał otrzymać stanowisko dyplomatyczne w Waszyngtonie, ale rząd nie wyraził zgody. Tylko raz odwiedził później ojczyznę – podczas pogrzebu Jerzego VI szedł w kondukcie żałobnym razem z innymi książętami, jednak po pogrzebie musiał opuścić kraj. Elżbieta II, nowa królowa, nadal miała do niego urazę i nie darzyła go sympatią. Edward i Wallis pozostali we Francji. Wiele podróżowali. Zabezpieczono też ich finanse.